piątek, 9 grudnia 2011

Wystawa "Byłem Ikarem" Andrzeja B. Górskiego w Gliwicach


Pejzaż z upadkiem Ikara

Andrzej B. Górski, bez tytułu (syn autora w skrzydłach Ikara), niedatowane (ok. 1980)

Historia Gliwickiego Towarzystwa Fotograficznego, wiodące postacie, nazwiska: Beksiński, Głowaczewski, Górski, Lewczyński, Janik, Schlabs, Rydet, Sowiński, są w Gliwicach do dziś niemal powszechnie znane, a może i nie tylko już w Gliwicach. W pamięci mieszkańców Gliwic, nawet związanych luźno z fotografią, wyryły się ikoniczne prace GTFu.
Wielu z autorów, członków GTFu do dziś aktywnie uczestniczy w życiu kulturalnym miasta. Spotykamy ich na każdej znaczącej wystawie fotograficznej, są rzeczowymi recenzentami fotografii docierającej do regionu, wspierają wysiłki młodych, popierają inicjatywy – są.
Jednym z nich jest Andrzej B. Górski. W powszechnej świadomości autor przejmującej pracy Si vis pacem para bellum. Młodsze pokolenie, niepamiętające czasów świetności GTFu pamięta jego prace z wystawy w 2006 roku zorganizowanej w ramach 1. Gliwickiego Miesiąca Fotografii.
W opisie tamtej wystawy znajdujemy krótką notę biograficzną:
Andrzej B. Górski, ur. w 1951 r. w Jarosławiu, od 1970 r. członek Gliwickiego Towarzystwa 
Fotograficznego, inicjator powstania i współzałożyciel Studia Prób Fotograficznych i Filmowych „ZOOM” 
(od 1974 r.), ma na koncie liczne wystawy indywidualne i prezentacje ze studiem „ZOOM”, m.in. 
w Gliwicach, Poznaniu, Uniejowie, Wrocławiu, Świnoujściu.
Odkryliśmy także, że Andrzej B. Górski studiował w poznańskiej ASP, był członkiem redakcji i fotoreporterem Tygodnika Solidarność, pracował jako operator filmowy dla TVP, to również członek ZPAF.
Andrzej B. Górski, bez tytułu, 1981/82

Kim jest jednak człowiek, który w początku lat 1970. odważył się stworzyć obraz taki jak Si vis pacem para bellum – biegnącego człowieka z podniesioną dłonią ułożoną w gest zwycięstwa, człowieka w którego wcelowana jest broń…
Zadaliśmy to pytanie osobom, które znały autora tej fotografii i usłyszeliśmy luźne frazy: ojciec Aleksander, szef GTFu, wprowadził go w świat fotografii, Andrzej – odważny, bezkompromisowy, ostry, walczący, energiczny, zaangażowany, nieugięty, ukrywał się, prześladowali go, bili, stracił pracę, nie odnalazł się w nowej rzeczywistości, ma problemy…
Zdecydowaliśmy się udać do źródła. Spotkaliśmy się z Andrzejem w jego małym mieszkaniu, wypełnionym fotografiami, negatywami, pudłami z materiałami z wystaw i akcji.

Andrzej B. Górski, bez tytułu, 1980

Zobaczyliśmy Andrzeja z ojcem, zobaczyliśmy go w kołnierzu ortopedycznym, człowieka, któremu nie można złamać kręgosłupa, zobaczyliśmy go pobitego przez „nieznanych sprawców”, zobaczyliśmy go w kolejarskiej czapce, gdy został pozbawiony prawa do wykonywania zawodu fotoreportera „Solidarności” i wcielono go do paramilitarnej służby kolejowej, zobaczyliśmy w skrzydłach Ikara, zobaczyliśmy go dziś deklamującego łamiącym się głosem tekst napisany 30 lat temu, zobaczyliśmy jego kolaże z czasów gdy władza aresztowała mu aparaty, usłyszeliśmy jego głos z taśmy sprzed lat, gdy jeździł po Polsce ze spektaklami dla paru osób w prywatnych mieszkaniach, zobaczyliśmy zdjęcia jego syna z ubranymi skrzydłami Ikara…
Zobaczyliśmy odważnego, bezkompromisowego artystę, który do dziś wierny jest swoim ideałom, który pozostał na kursie wytyczonym 40 lat temu nie bacząc na zmieniający się świat, nie bacząc też na cenę, którą mu przyjdzie za to zapłacić.

Andrzej B. Górski,  jedna z licznych interpretacji pracy Si vis pacem para bellum, 1972

Zapraszam do Muzeum w Gliwicach na wystawę prezentującą postawę Andrzeja B. Górskiego, człowieka, który do ekspresji swoich poglądów wybrał aparat fotograficzny, jednego z wielu ludzi, którzy 30-40 lat temu głośno sprzeciwiali się otaczającej komunistycznej rzeczywistości, w końcu też jednego z wielu, którzy, mam wrażenie, do dziś bardziej żyją tamtymi wydarzeniami, niż w nowej, tak przecież przez nich oczekiwaną wolnością bez bata i knebla.

Andrzej B. Górski "Byłem Ikarem"
kuratorzy: Marcin Górski, Maga Sokalska
Wernisaż: 13.12.2011, godz. 17:30
Termin: 14.12.2011-12.02.2012

Muzeum w Gliwicach (Willa Caro)
ul. Dolnych Wałów 8a
Gliwice

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz