wtorek, 20 stycznia 2015

Z nowym rokiem, nowym...obrazem!

Trudno zaczyna się posty po długiej przerwie. Nie bardzo wiadomo czy się tłumaczyć. Mimo początku roku niestety żadnych obietnic w temacie częstotliwości postów nie składam. Nowy rok się zaczął chwilę temu, a dziś Gazeta poddała pretekst do publikacji. [nie pierwszy w tym roku, ale na opisanie przypadku z ostatniej 'co jest grane' i o fotografii wojennej - innym razem ;) ].

Do 22 lutego w Domu Spotkań z Historią trwa wystawa/akcja "Fotoikony w Polsce. Poszukiwanie/głosowanie". W pewnym momencie 'miejsce fotografii' zajęło się właściwie tylko tą tematyką. [dalej żadnych obietnic, ale przydadzą się życzenia by przynajmniej skończyć opisywanie fotoikon...]. W ostatniej dyskusji przy okazji wystawy okazało się konieczne przypomnienie impulsu do stworzenia tej akcji. A tutaj Gazeta przynosi nawet wizualne dopełnienie historyjki o impulsie.


Oto okładka kalendarza, który dziś dodawany jest do Wyborczej. 'Time Square Kiss' Alfreda Eisenstaedta. Jedno z najbardziej ikonicznych zdjęć świata. W kalendarzu do polskiej gazety, wybór historycznych zdjęć i rocznic wedle dodatku "Ale Historia". W środku jeszcze budowa wieży Eiffela, Jurij Gagarin, parada zwycięstwa w Londynie i pierwszy mundial. Są oczywiście wątki polskie: transatlantyk 'Batory', żelazne postaci: Józef Piłsudski, Jan Paweł II, dodatkowo Maria Curie-Skłodowska i Ignacy Paderewski. Nie samymi zdjęciami kalendarz stoi - są reprodukcje malarstwa, też z górnej narodowej półki: Matejko i Kossak.

Bardzo się czepiać nie będę. Kalendarz wywołał u mnie spory uśmiech. Po to właśnie akcja "Fotoikony" w Polsce, by przypominać, że mamy świetne kadry z polskiej historii, a za zdjęciami stoją historie niesamowite. Są tam kadry nie tylko martyrologiczne, są i kalendarzowe, naprawdę!



Pozostawię państwa z wizualną lekturą kalendarza, ale dorzucę pytania natury bardziej lub mniej retorycznej:

- Czy zestaw ten opowiada coś konkretnego, czy górę biorą przypadkowe ciekawostki?

- Czy redakcja kierowała się bardziej zdjęciem (wizualnymi walorami fotografii) czy rocznicą - by fotografia pasowała do miesiąca?

- Czy wszystkie zdjęcia są kalendarzowe, czyt. przyjemne oku, takie, które bez obaw powiesimy w kuchni czy biurze? [poza klasą, w której nauczana jest historia]

I mam zawsze aktualne pytanie:
Jakie są dla Was ważne zdjęcia, które mogłyby mieć miano zdjęć ikonicznych? Jeśli nie ma go na wystawie/w akcji "Fotoikony" proszę przysyłajcie swoje typy na email: fotoikony.projekt [na] gmail [kropka] com




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz