W oczekiwaniu na może-kiedyś wiosnę, postanowiłam przejrzeć archiwa w poszukiwaniu śniegu. Tak jest - śniegu. Może jeśli się go doceni i dopieści, wreszcie odpuści? Nie znalazłam tego wiele. Czyżby epokę wstecz ludzie też nie przepadali za śniegiem? Jasne, są zdjęcia narciarzy, rekreacji górskiej - wszystko z rzeczonym białym puchem w tle. Ale w mieście, miasteczkach, mieścinach...? Jakoś ludzie, najwyraźniej nie chodzili na spacery fotografować się w zaśnieżonym parku, a przynajmniej nie czynili tego często. Nie wnikam dalej, nie chcę już tego białego za oknem. Stąd zdjęcie na górze, jakby nie było - lodowate.
wszystkie zdjęcia, zbiory prywatne; rep.jk
Kiedyś na pewno nie robiło się zdjęć łatwiej niż dziś. Jeśli my nie mamy ochoty na zimowe zdjęcia, to co dopiero nasi dziadkowie. Oczywiście żartuję :)
OdpowiedzUsuńAle przyznam, że zima to zazwyczaj biała plama w albumie. Mi też trudno się zmusić do wyjścia.