Jerzy Lewczyński, z cyklu Negatywy, 1975
z niekłamaną przyjemnością donoszę, że w Gliwicach dzieje się, dzieje się fotograficznie i to coraz lepiej się dzieje...
Już w ten piątek będziemy mieli wyjątkową okazję uczestniczenia w święcie fotografii jaką niewątpliwie jest wystawa nestora polskiej fotografii w jego mateczniku. Ta przekrojowa wystawa powstała z fotografii wybranych przez Wojciecha Nowickiego będzie też okazją do spotkania z autorem coraz rzadziej pojawiającym się publicznie.
Warto może zaznaczyć, że jest to pierwsza (sic!) indywidualna wystawa Jerzego Lewczyńskiego w Gliwicach, współzałożyciela i ikony Gliwickiego Towarzystwa Fotograficznego, spiritus movens niemal wszystkich ważniejszych wydarzeń fotograficznych w naszym mieście na przestrzeni ostatniego półwiecza.
Warto może zaznaczyć, że jest to pierwsza (sic!) indywidualna wystawa Jerzego Lewczyńskiego w Gliwicach, współzałożyciela i ikony Gliwickiego Towarzystwa Fotograficznego, spiritus movens niemal wszystkich ważniejszych wydarzeń fotograficznych w naszym mieście na przestrzeni ostatniego półwiecza.
Mimo, że nie wiem jakiego doboru wykonano i jak skonstruowano wystawę, wiem jednak, że nie można przegapić tej wystawy, zapraszam serdecznie do Gliwic.
fot. Jerzy Lewczyński, 251. Syphilis rupiformis. Nékám
kurator: Wojciech Nowicki | czytelnia sztuki | dolnych wałów 8a | gliwice | wernisaż 3 czerwca 2011 r., godz. 18.00 | tel. 691 33 90 64
wystawa otwarta do 3 września 2011 r. |
fot. Jerzy Lewczyński, Portret Zdzisława Beksińskiego, 1979
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz