Yevgeni Khaldei, Zatknięcie flagi na Reichstagu, Berlin, 1945 © Yevgeni Khaldei / materiał prasowy Atlas Gallery
Ważne zdjęcia - to ciekawa kategoria. Każdy ma swoje własne, nawet często nie zdając sobie sprawy. Wśród ważnych zdjęć mamy z pewnością wizerunki bliskich ale i szczególne momenty historii ogólnej. Te ważne zdjęcia możemy posiadać na wyłączność lub współdzielić w zbiorowej pamięci. Każda wystawa "ważnych zdjęć" jest zwykle szalenie interesująca i budzi mnóstwo zastrzeżeń. Zestawy "najważniejsze zdjęcia" dnia, tygodnia, dekady, stulecia czy z podziałem na kategorie, narodowości, geografię nigdy nie zaspokajają. Każdy oglądający ma inne wyobrażenie o najciekawszych fotografiach.
Temat ikoniczności zdjęć, ledwie zaczęliśmy w Miejscu fotografii - od lektury "No Caption Needed" Roberta Hariman i John Louis Lucaites. W londyńskiej Atlas Gallery można do 28 maja podziwiać selekcję najciekawszych zdjęć "naszych czasów". Wśród autorów - same sławy: Eddie Adams, Robert Capa, Alfred Eisenstaedt, Josef Koudelka, Don McCullin, James Nachtwey, Mark Power, Eliott Erwitt, Eugene Smith, Leonard Freed, a także - czy przede wszystkim same znakomite zdjęcia, autorów - przysłowiowej "jednej piosenki" jak Alberto Korda czy Abraham Zapruder.
"Momenty naszych czasów" w podtytule "Fotografie, które definiują nowoczesną historię" to wystawa "hitów", obrazów, które wszyscy dobrze znamy. Jest portret che Guevary, zatknięcie flagi na Reichstagu, D-Day, "Przypadkowy Napalm" itd. Znajduje się tu pewien zbiór prawdopodobnie-ikon - zdjęć, któe wystarczy opisać opatrzonemu odbiorcy kultury, by ten wobraził sobie i przypomniał kompozycję. Znacznie trudniej wówczas przypomnieć sobie konkretne wydarzenie i jego datę, nie mówiąc o genezie czy skutkach czy nazwisku autora.
Ikoniczne zdjęcia charakteryzuje jeszcze jeden drobiazg - historie, które nawarstwiają się wokół samej fotografii, motywu czy sposobu utrwalenia obrazu. Mówiąc o "D-day" ze zdjęć Capy często wyjaśniamy, że to był jedyny fotograf w tym miejscu, że ocalało tylko 11 kadrów. Wspominając ujęcie Ewgenija Khaldei'a wszyscy "pamiętamy" o zegarkach wyretuszowanych z ręki żołnierza, czasem także fakt, że zdjęcie upozowano wedle wydarzenia z dnia poprzedniego. Każde ikoniczne zdjęcia ma taką właśnie swoją drugą historię. Każde ważne zdjęcie. Czyż przeglądając album rodzinny nie wyjaśniamy podobnie - kto, co i dlaczego?
Joe Rosenthal, Marines z 28 Pułku z 5 Dywizji zatykają amerykańską flagę na szczycie góry Suribachi, Iwo Jima, 1945 ©AP / materiał prasowy Atlas Gallery
Eddie Adams, Street Execution of a Viet Cong Prisoner, Saigon, 1968 © AP / materiał prasowy Atlas Gallery
Odcisk buta Aldrin'a, Apollo 11, 1969 ©Michael Light / materiał prasowy Atlas Gallery
Ikoniczność zdjęcia zależy również od tego jak jest dobre oraz jak często zaatakuje nasze oczy. Można śmiało powiedzieć, że oficjalne portrety Bolesława Bieruta czy analogicznie portret Aleksandra Łukaszenki to zdjęcia-ikony. Mało kto pamięta czy wie, któ je wykonał, wszyscy zaś wiążemy z nimi jakieś wspomnienia, oczywiście - ikoniczne fotografie nie muszą być miłe oku i pamięci. Zdjęcia szeroko omawiane i dyskutowane mają też większą szansę się zapamiętać. Tak było chociażby z fotografią Thomasa Hoepkera.
Thomas Hoepker, 11 września 2001, New York © Thomas Hoepker/ Magnum Photos / materiał prasowy Atlas Gallery
Przeglądom "dorobku" roku sprzyja głównie jego schyłek, w końcu grudnia zatem wszystkie agencje fotograficzne i gazety przygotowują własne zestawienia. Celuje w tym w Polsce Agencja Gazeta - wydając rok w rok albumy, kalendarze czy wreszcie organizując wystawy objazdowe. Jest też jeden zbieg okoliczności, związany z przeglądem ważnych fotografii - do końca tygodnia na Skwerze Hoovera w Warszawie kolejni fotografowie Gazety Wyborczej prezentują swoje najlepsze zdjęcia (wyboru dokonali Dominique Roynette i Piotr Wójcik - kuratorzy wystawy z Zachęty "Ludzie, przemiany, wydarzenia. 20 lat fotografii Gazety Wyborczej oraz zeszłorocznej wystawy "Czas, ludzie, wydarzenia"). Odbyło się już spotkanie z Krzysztofem Millerem i Adamem Golcem. Jutro gościć będzie Kuba Atys [poniżej zdjęcie - zwycięzca w kategorii Sport w konkursie Grand Press Photo 2011], dalej Sławomir Kamiński i Wojciech Olkuśnik (środa, 18 maja), Renata Dąbrowska i Damian Kramski (czwartek, 19 maja) oraz Bartłomiej Barczyk (piątek, 20 maja). A za "chwilę" (wszystkie spotkania o 21) Michał Mutor, do zobaczenia.
Kuba Atys, Oslo. Pokonana Justyna Kowalczyk i zwycięska Norweżka Marit Bjoergen na mecie biegu na 10 km podczas mistrzostw świata w biegach narciarskich. 28 lutego 2011 © Agencja Gazeta
Krzysztof Miller, Czeczenia © Agencja Gazeta
Gdzie odbywają się spotkania z fotografami GW, o których mowa w tekście?
OdpowiedzUsuńSKWER filia Centrum Artystycznego Fabryka Trzciny; http://www.fabryka.waw.pl/repertuar-show121-p.html mniej więcej po drugiej stronie ulicy od kropki: http://www.zumi.pl/namapie.html?qt=&loc=Warszawa%2C+Krakowskie+Przedmie%B6cie+45&cId=&sId=&moreCities=
OdpowiedzUsuń