sobota, 2 czerwca 2012

9 z 42 / Sylwester Braun / wybuch pocisku


Sylwester „Kris” Braun, Wybuch pocisku na Prudentialu, Warszawa, 28 sierpnia 1944

Wieżowiec, siedziba angielskiego Towarzystwa Ubezpieczeń „Prudential”, w trakcie powstania warszawskiego został ostrzelany około tysiącem pocisków, w tym także burzącymi, wystrzelonymi z samobieżnego moździerza typu Karl (o imieniu „Ziu”) o masie 2 ton kalibru 600mm. Wybuch takiego pocisku w dniu 28 sierpnia 1944 roku utrwalił na fotografii Sylwester Braun, Polowy Sprawozdawca Wojskowy. Wykonał przeszło 3000 zdjęć w trakcie powstania, z których zachowała się połowa. /ze zbiorów Muzeum Historycznego m.st. Warszawy

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Sylwester Braun (1909-1996) fotografować zaczął w pierwszych dniach wojny (wcześniej jedynie amatorsko, "traktując ją jako miłą pamiątkę z podróży". Zaraz po doświadczeniu nalotu postanowił utrwalić w zdjęciach dramat mieszkańców i miasta. Zdjęcia sprzed powstania nie zachowały się. Po wojnie wspominał:

W pierwszych dniach Powstania zgłosiłem się do Biura Informacji i Propagandy (BIP), które mieściło się wtedy przy ulicy Moniuszki.



Spotkałem tam kolegów z batalionu „Wilków", do którego należałem. Dzięki moim umiejętnościom fotograficznym dostałem przydział do Czołówki Filmowej jako Polowy Sprawozdawca Wojskowy (pseudonim „Kris"). Rzuciłem się natychmiast w wir zdarzeń. Powstały pierwsze reportaże. Ponieważ fotolaboratorium miałem w domu, natychmiast wywoływałem filmy i robiłem powiększenia, aby jak najszybciej dostarczyć materiały do BIP-u. Wtedy jeszcze była elektryczność, a w wannie miałem zapas wody. Nie było również kłopotów ze zdobyciem filmów. Dzięki dawnym kontaktom wszystkie niezbędne materiały fotograficzne były dla mnie osiągalne.


Moim bezpośrednim szefem był „Kania" (Tadeusz Żenczykowski). W rozmowie z nim zastrzegłem sobie prawo własności negatywów, co „Kania" zaakceptował. W zamian za to zobowiazałem się dostarczać odbitki prasowe formatu 13 x 18, co natychmiast z zapałem robiłem. Z „Kanią" współpraca układała się cały czas doskonale.


„Kania" znał moją specjalną technikę. Każde zdjęcie prześwietlałem co najmniej dwukrotnie, aby mieć szczegóły w cieniach, wywoływałem je w wyrównawczych i drobnoziarnistych wywoływaczach. Z tego też powodu nie oddawałem moich filmów do centralnego laboratorium, bo mogłoby to zniszczyć wartość techniczną zdjęć. /wspomnienia Sylwestra Brauna dostępne na stronach Projektu InPosterum/
 
Braun pracował często z Eugeniuszem Hanemanem (w akcji fotoikony jeszcze się spotkamy). Jego biografia znajduje się szerzej m.in. na stronach projektu "Ludzie to historia miasta" prowadzonego we współpracy z Muzeum Historycznym m.st. Warszawy. W 1981 roku Sylwester Braun przekazał swoje negatywy właśnie temu muzeum.
Włodzimierz Barchacz, Portret Sylwestra Brauna, 1970-1980 / źródło: NAC
Włodzimierz Barchacz, Portret Sylwestra Brauna, 1970-1980 / źródło: NAC

Braun fotografował aparatem Leica Standard, starał się wykonywać serie prac, całe reportaże. Sekwencję z wybuchu pocisku wykonał z budynku na ulicy Kopernika. Zdjęcie, które znalazło się w akcji, jest niewątpliwie najbardziej dramatyczne i "malownicze", chwyta moment kulminacyjny. Funkcjonuje w kilku wersjach kadrowania. Na wystawie i w głosowaniu znalazł się kadr niepełny, jednak zdarzają się często zbliżenia i cięcia do kwadratu. W pewnym sensie zawężanie kadru idealnie ilustruje znaczek wykonany przez Pocztę Polską na rocznię 65 wybuchu powstania.

 Sylwester 'Kris' Braun, Wybuch pocisku na Prudentialu, 1944 Warszawa / w zbiorach Muzeum HIstorycznego m.st. Warszawy / pełny kadr/ źródło: wikipedia commons
 Sylwester 'Kris' Braun, Wybuch pocisku na Prudentialu, 1944 Warszawa / w zbiorach Muzeum HIstorycznego m.st. Warszawy / źródło: wikipedia commons
Sylwester 'Kris' Braun, Wybuch pocisku na Prudentialu, 1944 Warszawa / w zbiorach Muzeum HIstorycznego m.st. Warszawy / źródło: wikipedia commons

Elżbieta Kamińska, st. kustosz Działu Ikonografii Muzeum Historycznego, znawca twórczości Brauna pisała: Wśród kolegów „Kris” uchodził za szczęściarza, który potrafił znaleźć się w odpowiednim czasie w miejscu, gdzie działo się coś interesującego. Ale to raczej ogromna cierpliwość, bohaterstwo, wręcz brawura fotografa sprawiły, że ujęcia były wyjątkowe. Kilka godzin czekał na dachu swojego domu na Kopernika 28, by w ciągu paru sekund stworzyć dzieło, które potem nazwał „Epos Prudentialu”. Podmuch po wybuchu pocisku był tak silny, że kolejne zdjęcie z serii jest poruszone, bowiem autor musiał chwycić się komina, by nie spaść z dachu. /źródło: "Ludzie to historia miasta"/ 


znaczki z okazji 65 rocznicy wybuchu powstania / źródło: Poczta Polska

Więcej:
Więcej zdjęć Brauna: wikipedia
Biografia Brauna: wikipedia / "Ludzie to historia miasta"
Więcej na temat udziału Brauna w Powstaniu
O budynku Towarzystwa Ubezpieczeń "Prudential" w portalu Warszawa 1939
Bardzo dziękuję pani Elżbiecie Kamińskiej z Muzeum Historycznego m.st. Warszawy za pomoc i cenne informacje.

4 komentarze:

  1. Joanno, sztukasy... Junkers Ju-87, bombowiec nurkujący, zabierający 500 kg bombę, którą specjalny mechanizm wyrzucał w trakcie lotu nurkowego poza zasięg śmigła, startowały z Okęcia i do celu miały niezwykle blisko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wojtek, podaj jakieś źródło proszę, bo wszędzie występuje moździerz o różnych imionach... wszędzie mam na myśli kwestię zniszczenia Prudentialu, opisy zdjęć w archiwach, itd. a jeśli z samolotu, to owszem duża różnica... dzięki!a

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście wszyscy (w necie) piszą, że to ten moździeż 600mm, a ja mam przed oczami zdjęcie na którym widać też wychodzący z nurkowania samolot, tylko gdzie je wiedziałem? Może faktycznie się mylę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń